Mandala to słowo jakie wywodzi się z sanskrytu, oznacza krąg, koło. Jeśli chcielibyśmy zgłębić jego etymologiczne znaczenie, to budowa słowotwórcza wyrazu MANDALA składa się z dwóch składowych: MANDA czyli esencja oraz LA co oznacza przestrzeń, pojemność. Połączenie tych elementów w jeden wyraz, daje nam- esencję przestrzeni, esencję życia, rzeczywistości. Jest to jeden z najstarszych symboli występujących w myśli ludzkiej, niezmiernie ciekawy, dlatego postanowiłam opisać go nieco szerzej.
Bardziej rozbudowane definicje opisują mandalę jako cykl życia, symbol nieskończoności, pewnej trwałości bez początku i bez końca, niczym wciąż powiększający się wszechświat. Jak podaje paradygmat naukowy, początek wszechświata określany jest jako wielki wybuch, czyli rozpraszająca się od środka materia, aż ku nieskończoności stale poszerzającej się. Podobnie mandala, tworzona jest od jej centrum, które symbolizuje Ciebie (twórcę, bądź osobę dla jakiej mandala powstaje), aż po brzegi koła czy kwadratu, symbolizujące otoczenie. Każdy element jest kontynuacją wzoru poprzedzającego, niejako z niego wynika. Jest to zewnętrzna wizualizacja wszechświata i nasza wewnętrzna refleksja, pojawiająca się w wyniku kontemplacji, uważnego wpatrywania się w mandalę. Im dłużej patrzymy, tym więcej dostrzegamy i zmieniają się nasze odczucia.
Śladami pierwszych mandali
W dawnych cywilizacjach ślady mandali występują na skalnych malowidłach (sięgają czasów paleolitu), widzimy je na witrażach, ornamentach i dachach kościołów i świątyń różnych kultur, także w architekturze budynków na całym świecie. Dostrzec je możemy również w przyrodzie, np. w tęczówce oka, w liniach papilarnych, kwiatach, liściach czy strukturze drzew w lesie, gdy patrzymy na niego z lotu ptaka. Natura, doskonały malarz kreuje przed nami zachwycające i zaskakujące kompozycje, których elementami składowymi są powtarzające się fraktale, wzory, kształty. Mandale bardzo mocno wpisały się w kulturę oraz praktyki buddyjskie. Mnisi wysypujący kolorowe ziarenka piasku, tworząc z nich niepowtarzalne kombinacje wzorów i kształtów, wyciszają w ten sposób swój umysł, traktując tę czynność jako medytację. Intencja z jaką tworzą mandalę, ukazuje im kruchość naszego życia, gdyż na koniec jednym machnięciem dłoni niszczą idealne wzory, zamieniając je w stertę piachu. Ma to stać się drogą do transcendencji, pokazać jak bardzo niepewne, nietrwałe jest to co mamy, oraz by nie przywiązywać się do swoich dóbr. Mandala buddyjska to połączenie koła i kwadratu. Koło jest symbolem nieba, transcendencji, zewnętrzności i nieskończoności, kwadrat natomiast przedstawia sferę wewnętrzną, wewnętrzny świat człowieka w relacji z ziemią. Obie figury połączone są w centrum symbolizującym początek i koniec całego stworzonego układu. W najszerszym znaczeniu mandale to diagramy, które ukazują w jaki sposób chaos przybiera harmonijne formy. W taoizmie natomiast, najbardziej znany symbol Yin i Yang, symbolizujące kobiecość, ziemię, ciemność, pasywność (Yin) oraz męskość, niebo, światłość, aktywność (Yang), w swojej formie przypominają mandalę, ukazując jak doskonale się uzupełniają, tworząc harmonię we wszechświecie.
Mandala jako środek terapeutyczny
Szwajcarski psycholog i psychiatra Carl Gustav Jung przez 20 lat studiował wzory mandali w różnych kulturach i religiach, po czym zaczął wykorzystywać je w swojej praktyce i pracy z podświadomością przez sztukę. Dostrzegał jak konkretne wzory, mandale, okręgi pozostawiają w naszej nieświadomości indywidualnej i zbiorowej, różne ślady, wzorce, skojarzenia. „Codziennie rano szkicowałem w zeszycie mały, okrągły rysunek, który zdawał się odpowiadać mojej ówczesnej sytuacji wewnętrznej. Dopiero stopniowo odkryłem, czym naprawdę jest mandala: Jaźnią, pełnią osobowości, która, jeśli wszystko pójdzie dobrze, jest harmonijna.” (Carl G. Jung, „Wspomnienia, sny, refleksje”). Jung twierdził, że chęć malowania mandali pojawia się w momentach głębokiego, intensywnego rozwoju osobistego, w celu przywrócenia równowagi.
W dzisiejszych czasach ta technika pracy z obrazem jest bardzo popularna, wykorzystywana jako element terapeutyczny, a także antystresowy. Można kolorować gotowe wzory mandali analizując wybrane przez osobę malującą barwy, bądź tworzyć własne wzory i kształty, co ukazuje szerszy obraz dla twórcy oraz terapeuty. Malowanie, wypełnianie kolorami działa odprężająco, wyciszająco na przepełniony myślami umysł, lecz również wpatrywanie się w gotowe mandale ukoi nasz układ nerwowy. Z mojej własnej obserwacji i refleksji uczestników warsztatów wynika, iż w trakcie procesu tworzenia mandali, gdy podejdziemy do tej praktyki z uważnością, możemy doświadczyć wielu wglądów oraz samopoznania. Pojawiające się reakcje z ciała: emocjonalne, uczuciowe czy napływające myśli, są doskonałymi informacjami dla twórcy. Analiza odczuć pojawiających się już w wyniku wpatrywania się w namalowaną mandalę, ukazać może dodatkowy wachlarz wniosków i refleksji. Obraz ma na nas bardzo duży wpływ i oddziaływanie, jak również użyte w nim barwy, lecz to pozostawiam do dalszych rozważań, na kolejny tekst ;).
Autorka: Agnieszka Tomczuk