Otaczający nas świat definiują powtarzające się sekwencje. Odczuwamy je w przyrodzie, zmienności pór roku, przypływach i odpływach oceanów, fazach księżyca czy funkcjonowaniu najmniejszych nawet żywych organizmów. Budują wszechświat od początku jego istnienia. Muzykę także od wieków tworzono według określonych prawideł, powtarzających się tematów, przetwarzanych po wielokroć w odbiciu lustrzanym, odwróceniu, czy nałożeniu na siebie. Wsłuchać się w ten swoisty rodzaj kunsztownej architektury muzycznej można w preludiach, fugach czy Wariacjach Goldbergowskich J.S.Bacha. To genialne połączenie ścisłych, skomplikowanych struktur muzycznych pozwalających słuchaczowi na doświadczanie energii dźwięku jako aktu kontemplacji, głębokiego uduchowienia, poruszenia emocjonalnego i katharsis.

Sonifikacja DNA

Sekwencje to słowo które definiuje w nauce bardzo wiele pojęć. Czy nasze ciała generują sekwencyjne dźwięki? Ciekawostką jest nieoczywista i arcyciekawa inspiracja do komponowania muzyki naszego ciała w genetyce. Otóż  w latach 80tych opracowana została technologia przekształcania kodu genetycznego DNA na słyszalne częstotliwości sekwencji muzycznych. Stworzono system nut odpowiadających zakodowanej informacji DNA.  Genetycy zaczęli przypisywać poszczególne tony muzyczne genom, aby można było porównywać długie nici DNA. Poprzez analizę skrajnych zmian w rytmicznym tonie sekwencji genów wykrywali również mutacje. Kwas deoksyrybonukleinowy jest jedną z podstawowych struktur genetycznych wszystkich organizmów, za wyjątkiem niektórych wirusów. Cząsteczka DNA składa się z dwóch łańcuchów polinukleotydowych, skręconych wokół własnej osi. Struktura ta utrzymuje się dzięki licznym wiązaniom wodorowym. Sekwencje DNA tworzą pary zasad azotowych: adenina, tymina, cytozyna oraz guanina, tworzące cztery typy nukleotydów. To im właśnie przypisano konkretne dźwięki. Każda para tych zasad tworzy jeden „szczebel” drabiny zwanej podwójną helisą.  Kolejność występowania nukleotydów w nici DNA tworzy unikalny dla każdego organizmu kod genetyczny. Jest on nośnikiem informacji i matrycą do zbudowania aminokwasów, a z nich białek. Genetycy zapisują sekwencje aminokwasów jako serie tysięcy liter tekstowych. Utrudnia to porównywanie białek i rozpoznawanie ich wzorców.  Wynaleziono więc technologię zwaną sonifikacją. Do każdej sekwencji aminokwasów przypisuje się nutę, co w efekcie tworzy kompozycję. To co bardzo skomplikowane i  trudne do zobaczenia, można  usłyszeć jako muzykę, bo łatwiej jest usłyszeć powtarzające się wzory, niż je zobaczyć. Dotyczy to zarówno DNA, jak i partytury Bachowskiej polifonii;-)

Każdy z nas ma zatem swój osobisty, unikatowy biologiczny program, który jest rodzajem symfonii życia, budującej dynamikę i barwę tonów, niezwykle uporządkowanych harmonicznie. Można by zatem rzec, że nasze życie wywodzi się z czegoś w rodzaju jednej melodii spisanej w formie partytury. Melodii, która tworzona była przez miliony lat;-) Jeśli ciekawi Cię artykuł zaglądaj na stronę www.szóstyzmysł.net

AUTORKA: Małgosia Liszka

Źródło:
Your DNA Is a Song: Scientists Use Music to Code Proteins, National Geographics 2006, www.sekrety-zdrowia.org
https://www.pulseplanet.com/dailies-post-type/2467/
muzyka: https://www.youtube.com/watch?v=nhAcHuzfZfk